Położna Wie Co Można

Dzisiaj jestem położną i Certyfikowanym Doradcą Laktacyjnym z ponad 10-letnim doświadczeniem, ale droga do tego miejsca nie była prosta ani oczywista.

Kiedy po raz pierwszy przekroczyłam próg szpitala jako świeżo upieczona położna, nie spodziewałam się, jak bardzo ten zawód mnie odmieni. Każdy dzień przynosił nowe wyzwania – od pierwszego krzyku noworodka po łzy szczęścia rodziców. Szybko zrozumiałam, że moja rola to nie tylko profesjonalna opieka medyczna, ale przede wszystkim bycie wsparciem w momentach największej niepewności.

Praca w szpitalu o najwyższym stopniu referencyjności dała mi możliwość opieki nad najmniejszymi pacjentami – wcześniakami. To one nauczyły mnie największej pokory. Widziałam, jak różne mogą być potrzeby każdego dziecka, jak ważna jest cierpliwość i jak nieocenione jest wsparcie dla rodziców, którzy czują się zagubieni w gąszczu sprzętów i procedur.

Moment, gdy po raz pierwszy pomogłam mamie wcześniaka naładować laktację i zobaczyłam jej łzy ulgi, gdy w końcu mogła karmić swoje dziecko – to był punkt zwrotny. Zrozumiałam, że karmienie piersią to nie tylko kwestia techniczna, ale głęboko emocjonalna i intymna relacja między mamą a dzieckiem. Postanowiłam pogłębić wiedzę i zostałam Certyfikowanym Doradcą Laktacyjnym.

Po latach pracy w szpitalu zdałam sobie sprawę, że chcę mieć więcej czasu dla każdej mamy. W systemie szpitalnym, mimo najlepszych chęci, często brakowało czasu na to, co najważniejsze – na wysłuchanie, zrozumienie i stworzenie indywidualnego planu wsparcia. Dlatego przed 5 laty zaczęłam prowadzić prywatne konsultacje.

Każdego dnia widzę mamy, które przychodzą do mnie pełne wątpliwości: „Czy robię to dobrze?”, „Czy moje dziecko jest zdrowe?”, „Czy jestem dobrą mamą?”. Moja misja to pokazanie każdej z nich, że ma w sobie wszystko, czego potrzebuje. Czasami wystarczy jedna rozmowa, czasami potrzeba więcej czasu, ale zawsze staram się być tym głosem, który mówi: „Radzisz sobie świetnie, a ja jestem tutaj, żeby Ci towarzyszyć”.

Wierzę, że każda mama zasługuje na wsparcie bez osądzania. Nie ma „dobrych” i „złych” matek – są tylko kobiety, które robią wszystko, co w ich mocy, dla swoich dzieci. Moja rola to nie dawanie gotowych recept, ale pomaganie w odkrywaniu tego, co najlepiej działa dla Ciebie i Twojego dziecka.

Kiedy nie jestem z pacjentkami, uwielbiam długie spacery, które pomagają mi nabrać dystansu i energii. Czytam książki o rozwoju dzieci, ale także literaturę, która pozwala mi się zrelaksować. Wierzę, że równowaga między pracą a życiem osobistym jest kluczowa – nie tylko dla mnie, ale też dla każdej mamy, której pomagam.

P.S. Możesz mnie obserwować w nastepujących social media:

• Instagram
• Facebook
• LinkedIn